czwartek, 23 lutego 2012

Sąsiadka - wieś w zamojskiem

Zupełnie nie wiem w jaki sposób archeolodzy w jakiejś górce znajdują skarby. Tym bardziej nie wiem, że właśnie ta górka w Sąsiadce jest przy innych naturalnych górkach i świetnie się wpisuje w krajobraz. Bo jak jest górka na płaskim terenie, no to dziwi. Ale tutaj? Tym bardziej nie wiem, ponieważ osoby zajmujące się badaniami archeologicznymi, które rozpoczęto jeszcze przed wojną, nie posiłkowały się znakomitymi mapami wykonanymi z satelity. Ze zdjęć wykonanych z góry można dopatrzeć się nietypowego układu górek, ale z dołu?  I na dodatek w takim miejscu? Co z tego, że w zapisach w historycznych dokumentach wzmiankowano o dawno nie istniejącym grodzie. Co z tego, że wiadomo, że gdzieś tu, skoro "gdzieś tu" zajmuje obszar kilkuset hektarów w terenie naturalnie pofalowanym z urwiskami, górkami i wąwozami?

Pozostałości nasypów po dawnym grodzie czerwieńskim nie zrobiły na mnie specjalnego wrażenia na pierwszy rzut oka. Nie są specjalnie wysokie, jako punkt widokowy są kiepskie. Ale klimacik jest :) Świadomość ważności tego miejsca, świadomość, że działy się tu ważne dla Polski wydarzenia wywołuje pewien sentyment. Skłania do zadumy i zastanowienia się, zmusza do dopatrzenia się życia w tym dawno wymarłym miejscu. Wywołuje procesy myślowe nad którymi się nie panuje - wyobraźnia. Przed oczami przesuwają się jeźdźcy, idą ludzie niosąc w rękach narzędzia do pracy w polu, wybiega kniaź .... tak warto tu przyjechać. Tym bardziej, że w okolicy znaleźć można wiele malowniczych miejsc. Wiele spokojnych wsi.

Nie będę opisywać historii tego miejsca. Nie jestem historykiem i mogłabym popełnić wiele błędów. Sporo ciekawych informacji o grodach czerwieńskich można przeczytać tutaj. Natomiast na tej stronie znajdziecie więcej informacji o historii wsi Sąsiadka.

Ja tylko prezentuję zdjęcia. W zeszłym roku były strasznie zarośnięte przez olszynę i różnego rodzaju krzewy. Niewiele można było zobaczyć. Dlatego wybrałam się zimową porą gdy liści na dzrewach nie ma.  A tu proszę niespodzianka - wycięto wszystkie chaszcze i wały można było oglądać w całej okazałości :)

Zdjęcia poglądowe tablicy informacyjnej





Widok na środek dawnego grodu. Można tutaj rozpalić ognisko :) Ustawione ławeczki dają pogląd odnośnie rozmiarów tego grodu. Imponujący raczej nie był.














Widok z wałów na okolicę











Pozdrawiam serdecznie

1 komentarz: